Na ekranie

10 najbardziej niezwykłych wnętrz filmowych

Najlepsze filmowe wnętrza

Co ma wspólnego Pięćdziesiąt twarzy GreyaMechaniczną pomarańczą? Jeżeli wydaje Ci się, że nic, to znaczy, że kiepsko szukałeś. Wnętrza filmowe nierzadko zachwycają bardziej niż fabuła, muzyka czy gra aktorska. A te najbardziej designerskie lub luksusowe przykuwają uwagę i zostają w pamięci na długo. W końcu nic tak nie robi klimatu i nie sprawia, że chcielibyśmy wskoczyć do ekranu, by znaleźć się osobiście w centrum wydarzeń jak właśnie przemyślane wnętrza. I nieważne, czy ekipa wkroczyła na gotowe, czy poświęciła miesiące na zbudowanie scenografii od zera. Poniżej subiektywna lista dziesięciu najbardziej niezwykłych filmowych wnętrz.

 

Tamte dni, tamte noce (2017)

widok na wnętrze filmu Tamte dni tamte noce, pianino

Kiedy tylko Luca Guadagnino zdecydował się na reżyserię filmu, od razu wiedział, gdzie będzie toczyła się akcja. Widział stojącą we włoskim miasteczku Moscazzano (Lombardia) Villę Albergoni wiele razy i zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia. Wybudowano ją na przełomie XVI i XVII wieku, a od lat 60 XX wieku należała do Pierra Albergoni i jego żony. Właściciele na szczęście użyczyli budynek do celów filmowych. Jednak samo pozwolenie na wkroczenie we włości z kamerami to jedno, a nadanie całości klimatu, jaki mogliśmy zobaczyć na ekranach to drugie. By zachować autentyczność wydarzeń Villa musiała po oczach bić klimatem włoskich lat 80.

Tu z pomocą przyszła dekoratorka Violante Visconti di Modrone. Ponad miesiąc zbierała meble i obrazy w sklepach z antykami i wyszukiwała rupiecie na strychach znajomych. Efekt przeszedł chyba wszelkie oczekiwania. Szczególną uwagę zwraca salon i stojący w nim fortepian z 1900 roku. Równie magicznym pokojem jest gabinet ojca głównego bohatera. Cały w książkach, które częściowo były już w Villi. Jest klimat.

 

Do diabła z miłością (2003)

Bajkowe wnętrza filmu do diabła z miłością

Chociaż film powstał w 2003 roku, to akcja dzieje się w nowojorskich latach 60. Oddać ducha luksusowych apartamentów ludzi mediów i ówczesnych wyobrażeń na temat nowoczesności oraz uwielbienia gadżetów – dekoratorzy mieli na planie spore wyzwanie. Wszystkie wnętrza wybudowano specjalnie na potrzeby filmu w budynkach Universal Studios w LA (chociaż Nowy Jork wydaje się przecież taki autentyczny!). Trochę też wszystko podrasowano komputerowo. Mieszkanie lalki Barbie i kawalerski gadżeciarski apartament — wnętrza miały przede wszystkim współgrać z charakterami bohaterów. Reżyser Pyton Reed przyznał, że większość rekwizytów osobiście znalazł na… eBay. By jeszcze silniej podkreślić odwołania do kina lat 60, zdecydował się też na wykorzystanie technologii Technicolor i tricku zwanego split-screen – podzielenia ekranu na pół, stosowanego do ukazania rozmów telefonicznych, znanego ze starych komedii. Można się pomylić.

 

Wielki Gatsby (2013)

Bogate wnętrza z filmu Wielki Gatsby

Nie mogło tu zabraknąć luksusowego zamku Gatsby’ego. Główną wizją reżysera Baza Luhrmana, było stworzenie filmu, który będzie możliwie jak najwierniej oddawał wizję autora książki i życie amerykańskich bogaczy lat 20. Wnętrza ukazane w filmie były inspirowane stylem Art Deco, którego szczyt popularności przypadł właśnie na czasy międzywojenne. Budowanie, malowanie i urządzanie „domu” Gatsby’ego (a raczej jedynie planów, w których działa się akcja, jak sala balowa, biblioteka, taras czy ogród) zajęło w sumie 14 dni. Kryształowe żyrandole, marmurowe schody, bogate rokokowe płótna, egzotyczne drewno – całość wypadła całkiem przekonująco. Co ciekawe, sceny we wnętrzach nie były kręcone w tym samym budynku, który pokazywany był w ujęciach z zewnątrz. Za „model” zamku Gatsby’ego posłużył budynek Seminarium Świętego Patryka w Sydney. Na potrzeby produkcji opleciono bluszczem frontowe ściany i zbudowano na dziecińcu fontanny. Cała reszta to… postprodukcja. Efekt jest jednak iście bajkowy.

Samotny mężczyzna (2009)

Kadr z widokiem na wnętrze z filmu Samotny Mężczyzna

Minimalizm i nowoczesność – dwa słowa, które przychodzą na myśl, gdy patrzy się na niezwykle klimatyczny dom głównego bohatera Single Man. Dbałość o estetykę strojów i wnętrz nie jest tu przypadkowa, bo reżyserem jest w końcu Tom Ford, znany światu przede wszystkim jako projektant mody. Mało kto jednak wie, że facet ma dyplom właśnie z architektury. Do swojego filmu szukał domu, który jak najlepiej odda klimat jego debiutanckiej produkcji. Wybór padł na rezydencję Schaffer Residence, zaprojektowaną w 1949 roku (trzeba przyznać, że jak na tamte czasy to wygląda naprawdę BARDZO nowocześnie). Całość urządzono głównie elementami ze stali, szkła i drewna. Miało to podkreślać łączność domu z naturą i dopasowywać się do leśnego otoczenia.

Ford przyznał, że wybrał właśnie ten budynek ze względu na surowość, która miała wyrażać samotność głównego bohatera. Dom jest bardzo minimalistyczny i bardzo męski, czym bohater miał ukrywać przed światem homoseksualizm. Chociaż akcja dzieje się w Santa Monica, to prawdziwy dom stoi w rzeczywistości w obszarze lasów Whiting Woods w Glendale w stanie Kalifornia. Dla zainteresowanych – w sieci można znaleźć dokładny adres, więc jeżeli ktoś ma ochotę na wycieczkę, to nie ma problemu.

American Hustle (2013)

Kadr z widokiem na wnętrza z filmu American Hustle

Odtworzyć trendy Nowego Jorku lat 70 – to była misja scenografów, pracujących przy filmie Davida O. Russella. Jak przyznał sam reżyser, największym wyzwaniem i zarazem najbardziej pasjonującym aspektem pracy przy tym projekcie był fakt, że film splatał ze sobą dziesiątki różnych światów. Mamy tu mieszkania Rosalyn Rosenfeld, Sydney Prosser, Carmine Polito czy Richiego. Scenograf Judy Becker, która przejęła stery w urządzaniu wnętrz American Hustle, starała się dopasować wygląd mieszkań do osobowość bohaterów, którzy w nich rezydowali.

Dom Rosalyn miał odzwierciedlać naturę znudzonej mamy i pani domu, która trochę za bardzo wczuła się w dekorowanie swojego domu. Wszystko wydaje się tu przesadzone: złoto, wzorzyste tapety, różne wzory, meble biznesowe od Pace Colletion. Uczta dla oczu – mieszkanie jest właśnie takie, jak sama Rosalyn. Zupełnie inaczej prezentuje się stylowy apartament Sydney. To singielka, mieszkająca w budynku z białej cegły, które w latach 70 były typowym miejscem zamieszkania dla samotnych kobiet. Jest minimalistycznie, seksownie i bez przesady. Wnętrza American Hustle to nie tylko mieszkania. Dużo czasu poświęcono na urządzenie biura Irvinga Rosenfelda. Biuro, którym Irving chce pokazać, do czego dąży, a nie to, kim aktualnie jest. Sporo przesady, sporo niedopasowania. Spora uczta dla oczu.

Grand Budapest Hotel (2014)

Niezwykłe pastelowe wnętrza filmu Grand Budapest Hotel

Trudno nie zachwycić się tytułowym hotelem, nawet jeżeli nie jest się fanem cukierkowych, pastelowych aranżacji i wściekłej symetrii. Skąd Wes Anderson wytrzasnął takie wnętrze? Na długo przed rozpoczęciem zdjęć ekipa zjeździła wzdłuż i wszerz całą Europę Centralną. W końcu znaleźli. Misteczko Görlitz w Niemczech, tuż przy granicy z Polską. A tam opuszczony dom towarowy Warenhaus, zaprojektowany w 1913 roku. Klatki schodowe, windy, atrium – wszystko to oryginalnie mieściło się w budynku i czekało na filmowców.

Ekipa musiała tylko poświęcić kolejne tygodnie i kolejne miliony dolarów na urządzanie hotelu. A musieli go przecież przedstawić w dwóch wersjach – w czasach jego świetności w latach 30 oraz socrealistycznych, smutnych latach 60. W przypadku tego pierwszego inspirowano się niemiecką odmianą secesji – Jugendstil. Pastelowa kolorystyka, co chyba nie powinno dziwić, była już wizją Andersona. Dużym problemem była natomiast fasada hotelu. Budowa fasady, w dodatku w dwóch wersjach znacznie przekraczała budżet. Ostatecznie zdecydowano się więc na makiety. Transformacja słodkiego hotelu w socrealistyczną ruderę zajęła im… weekend. Mają rozmach…

 

Pięćdziesiąt twarzy Greya (2015)

Luksusowe wnętrza z 50 twarzy greya

Kiedy na bok odstawi się nierealną i naiwną fabułę oraz niezbyt udaną grę aktorską, naszym oczom ukaże się… prawdziwa wizualna uczta. Nie chodzi tu bynajmniej o nagie ciała Jamiego Dornana czy Dakoty Johnson, a o wyjątkowo interesujące wnętrza. Szczególne wrażenie robi oczywiście mieszkanie tytułowego Greya. Mieszka w wartym ponad 6 mln dolarów apartamentowcu Escala w Seattle. Właśnie tam mieści się też prawdziwy apartament, w którym kręcono większość scen. Po premierze filmu zainteresowanie kupnem albo przynajmniej wynajęciem mieszkania w Escala (szczególnie wśród kobiet) wzrosło tak bardzo, że władze budynku musiały zaostrzyć środki bezpieczeństwa.

Dech w piersiach zapiera nie tylko sam wieżowiec i widok z okna Greya na malowniczą panoramę Seattle, ale również samo wnętrze. Znawcy wypatrzyli tam meble najdroższych marek jak Brabbu, Koket, czy Boca Do Lobo. Dekoratorom zależało na tym, by całość oddawała z jednej strony zamiłowanie bohatera do luksusu, z drugiej zaś jego samotność i chłód. Dobra, ale co z czerwonym pokojem zabaw? Tutaj muszę Was rozczarować – zbudowano go w studio, więc nie, rodzina, która naprawdę tam mieszka nie ma w swoim mieszkaniu zamykanego na klucz czerwonego pomieszczenia do zabaw erotycznych. Podobno to nad tym pomieszczeniem scenografowie pracowali najciężej. Chcieli, by pokój był zmysłowy i męski. Czy się udało, nie mnie oceniać. Liczba sprzedanych biletów mówi chyba sama za siebie.

 

 Mechaniczna pomarańcza (1971)

Futurystyczne wnętrza z filmu Mechaniczna Pomarańcza

Trudno mi przywołać w pamięci inny film, w którym symbioza pomiędzy akcją, bohaterami, a wyglądem wnętrz byłaby silniejsza niż tu. Materialistyczny, zdehumanizowany futurystyczny świat, pomimo, że powstał prawie 50 lat temu, ciągle przeraża swoją aktualnością. Co ciekawe, zdecydowana większość pamiętnych mieszkań Mechanicznej pomarańczy istniała naprawdę. Stanley Kubrick znany był ze swojej małej obsesji na punkcie wnętrz, w których działa się akcja jego filmów. Miał w tym przypadku dosyć ograniczony budżet i przez długie tygodnie szukał odpowiednich, nowoczesnych mieszkań, które będą pasować stylistyką do jego wizji. Udało się wyjątkowo dobrze. Sceny z mieszkania Alexa i jego rodziców nagrano na londyńskim osiedlu Thamesmead. Sam pokój bohatera kręcono już jednak w mieście Borehamwood. Jasny i nowoczesny, pełen jest prawdziwych dzieł sztuki i designu (jak chociażby figurki Jezusa) znanych artystów. Pokój będący symbolem buntu przeciwko rodzicom, podkreślający jego gwałtowność i indywidualizm.

Prawdziwą perełką wnętrzarską był też dom pisarza Franka Alexandra. Tu też wykorzystano dwa miejsca: za fasady posłużyła posiadłość w małej wsi w hrabstwie Oxfordshire, a wnętrza kręcono dom, stojący w Radletta. Wszystkie meble to jednak praca scenografów i dekoratorów. Wprowadzili tam własne meble i futurystycznie wyglądające sprzęty. Na biurku pisarza stała między innymi ikoniczna maszyna do pisania marki IBM, która co ciekawe, w trakcie scen zmienia swój kolor. U Kubricka nic nie jest przypadkowe.

 

Chanel i Strawiński (2009)

Czarno-białe wnętrza z filmu Chanel i Strawiński

Wnętrza inspirowane prawdziwą posiadłością Coco Chanel z lat 20. Projektantka sama urządzała swój podparyski domu, jednak po oryginalnej aranżacji nie ma już śladu. Willa Bel Respiro w miejscowości Garches została wykupiona, a nowi właściciele szybko zmienili kontrowersyjny wystrój. Nie ma też żadnych zdjęć z czasów, gdy Coco mieszkała w willi. Filmowcy musieli więc polegać na opowieściach świadków, a także pomocy obecnego szefa domu mody Chanel — Karla Lagerfelda. Na potrzeby filmu nie tylko udostępnił on archiwa projektantki, ale pozwolił na wykorzystanie kilku przedmiotów, które oryginalnie do niej należały. W ten sposób powstała możliwie realna interpretacja tego, jak mogła wyglądać oryginalna willa, w której rozkwitł romans Coco z rosyjskim kompozytorem Igorem Strawińskim.

Wnętrza zachwycają smakiem wczesnego stylu art deco. Wszystko utrzymane jest w czerni, bieli i beżach. Sama filmowa Chanel wymawia nawet kultową kwestię, że lubi kolor, ale tylko jeśli jest to czerń. Brak kolorów przełamuje różnorodność wzorów, widocznych na ścianach, meblach i dekoracjach. Wszędzie stoją pozornie niepasujące do siebie elementy z różnych styli i kultur. Co ciekawe, na cześć willi Bel Respiro powstał nawet zapach perfum — Les Exclusifs de Chanel’s Bel Respiro. Wszystko, co związane z Chanel jest w końcu małym dziełem sztuki.

 

Przeminęło z wiatrem (1939)

najlepsze wnętrza filmowe - przeminęło z wiatrem

Nikogo chyba nie powinno dziwić, że w 1939 roku producenci hollywoodzcy nie wynurzali nosa poza Kalifornię, nawet jeżeli (tak jak właśnie  tym przypadku) akcja filmu działa się na drugim końcu kontynentu. Większość filmowych scen w bogato zdobionych wnętrzach nagrano w studio w Culver City. A dokładnie w budynku Selznick International Pictures, który posłużył dodatkowo za fasadę eleganckiej posesji Twelve Oaks Mansion. Magia miejsc  znika jeszcze bardziej, gdy dowiadujemy się, że większość pokazywanych na ekranie domów została poddana technice matt painting, czyli ręcznemu malowaniu dodatkowych elementów na nagranych już taśmach.

Dom Scarlett O’Hary, a raczej tylko jego fasada, został wybudowany na terenie studia MGM. Co więcej, stworzone na potrzeby produkcji eleganckie wnętrza nie miały nawet sufitów. Wszystko byle tylko jak najbardziej zaoszczędzić (nie oszczędzano bowiem na drogich meblach, zdobiących secesyjne wnętrz). Sama fasada była wielką atrakcją turystyczną dla turystów, nawet po 1959 roku, w którym po rozmontowaniu trafiła ona do firmy w stanie Georgia. Właściciele studia po prostu pokazywali zupełnie inny budynek, wmawiając gościom, że to właśnie słynna Tara. Część luksusowych mebli przez lata kurzyła się w budynkach  studia, część wykorzystano w innych produkcjach. Niektóre oryginalne meble z „Przeminęło z wiatrem” możemy podziwiać jako eksponaty w muzeum Gone With The Wind Museum. Tym razem naprawę w Georgii. A dokładniej w miasteczku Marietta.

 

Jakie są Wasze ulubione filmowe wnętrza?